Wypadek załogi Krzysztof Hołowczyc Felipe Palmeiro


Dzień przed startemZałoga Krzysztof Hołowczyc/Felipe Palmeiro miała wypadek tuż przed CP1. Zaraz po wyprzedzeniu buggy Ronana Chabota, przy dużej prędkości ich samochód wylądował, z 2-3 metrowego uskoku, na przód, stroną Krzysztofa. Załoga kontynuowała jazdę, ale za CP1 zatrzymali się i wezwali pomoc medyczną, gdyż Krzysztof odczuwał bardzo silne bóle żeber i lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Wstępna diagnoza lekarza na miejscu potwierdziła, że ma złamanych kilka żeber i uraz kręgosłupa. Krzysztof został odtransportowany helikopterem do szpitala w Pisco, a Felipe ruszył samochodem w stronę biwaku. Krzysztof ma być niebawem odtransportowany do szpitala w Limie, gdzie przejdzie specjalistyczne badania.

Ok godziny 17 lokalnego czasu Krzysztof Hołowczyc odleciał wojskowym śmigłowcem z wojskowego szpitala polowego w Pisco do szpitala w Limie. Odlot opóźnił się, bo czekano na 2 innych poszkodowanych w wypadkach na dzisiejszym etapie. Krzysztof narzeka teraz mniej na ból żeber i kręgosłupa, a coraz bardziej na rosnący ból całego ciała będący wynikiem silnego zderzenia. Podobne objawy ma Felipe Palmeiro, choć nie ma żadnych złamań i innych poważnych obrażeń. Grupa Polaków z Limy, którzy byli akurat na miejscu zdarzenia, odwiedziła Krzysztofa w szpitalu w Pisco i zaoferowała swoją pomoc w Limie. Podobnie zareagowała polska placówka dyplomatyczna w Limie oferując swoją pomoc. 

Krzysztof Hołowczyc późnym popołudniem dotarł do jednego ze szpitali w Limie, gdzie został hospitalizowany. Przeprowadzone badania potwierdziły złamanie kilku żeber oraz uraz kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Dzisiaj przeprowadzone zostaną dodatkowe badania i ustalona zostanie koncepcja leczenia polskiego kierowcy. Prawdopodobnie zostanie on kilka dni w szpitalu w Limie, a następnie będzie przewieziony do Polski. Hołowczyc wczoraj późnym wieczorem, po otrzymaniu środków przeciwbólowych, czuł się w miarę dobrze.